„8 wykładów na 80-lecie I LO w Sławnie” – zdarzenie 1

29 stycznia 2025 roku w I Liceum Ogólnokształcącym w Sławnie odbył się wykład prof. dr. hab. Daniela Kalinowskiego z Uniwersytetu Pomorskiego w Słupsku pt. „Dlaczego Gombrowicz irytuje?”. Zdarzenie było jedną z serii imprez towarzyszących jubileuszowi sławieńskiego liceum – „8 wykładów na 80-lecie”.

Prof. Kalinowski rozpoczął od krótkiego wprowadzenia w biografię Gombrowicza, zwracając uwagę na jego nietypową drogę literacką oraz kontrowersyjny styl życia. Zauważył, że autor „Ferdydurke” i „Trans-Atlantyku” często wywołuje skrajne emocje, co sprawia, że niektórzy czytelnicy go uwielbiają, a inni wręcz przeciwnie – czują irytację.

Wykładowca podkreślił, że jednym z powodów rozdrażnienia jest sposób, w jaki Gombrowicz konfrontuje czytelnika z rzeczywistością. Jego zgryźliwy oraz często sarkastyczny ton, a także ironiczne podejście do polskiej kultury i tradycji, mogą budzić opór. Daniel Kalinowski przytoczył kilka przykładów z twórczości Gombrowicza, pokazując, jak jego styl pisarski prowokuje do myślenia i zmusza do kwestionowania ustalonych norm społecznych.

Kolejnym aspektem omawianym przez profesora była kwestia tożsamości – zarówno osobistej, jak i narodowej. Gombrowicz, zdaniem profesora Kalinowskiego, zmusza do refleksji nad tym, co to znaczy być Polakiem, a także jak społeczeństwo kształtuje indywidualność. W tym kontekście Gombrowicz staje się głosem tych, którzy czują się wyobcowani lub niepasujący do utartych schematów, co może budzić frustrację u tych, którzy preferują stabilność i jednoznaczność.

Wszyscy uczestnicy wykładu zgodzili się, że Gombrowicz, mimo kontrowersji, pozostaje jednym z najważniejszych i najbardziej fascynujących głosów w polskiej literaturze. Wykład prof. Kalinowskiego dostarczył nie tylko wiedzy, ale również inspiracji do dalszego zgłębiania twórczości Gombrowicza, a jego analizy skłoniły uczestników do przemyśleń na temat własnych reakcji na literaturę oraz jej wpływu na postrzeganie rzeczywistości.

Dziękujemy Profesorze!

Zdjęcia: Zuzanna Morawiec i Jarosław Strześniewski

(js)